Chciałabym ostrzec rodziców z dziećmi oraz wszystkich klientów robiących zakupy w Lidlu na ul. Polnej 1 przed niesympatyczną i niemiłą osobą Panią Wiolettą pracującą jako ekspedientka na kasie(kobieta z okularami).
Zachowanie które zaprezentowała wśród klientów w stosunku do 2 letniego syna przeszło wszystkie granice. Taka osoba nie powinna pracować i mieć kontaktu z klientami. Pani dawała do zrozumienia swoim zachowaniem, że nie jest zadowolona z pracy którą wykonuje i przenosiła swoją agresję oraz negatywne zachowanie na klientów sklepu podczas ich obsługi.
W taki sposób jak syn został potraktowany przez tą Panią z szokowało nas jako rodziców. Widząc zachowanie tej Pani i brak kultury oraz uprzejmości do klientów oraz dziecka był nie na miejscu. Wychodząc ze sklepu dziecko wzięło wózek bo chciało odstawić na swoje miejsce natomiast Pani ekspedientka nie wyraziła na to zgody i podeszła do syna który wiózł wózek zaczęła krzyczeć i wyrwała mu z rąk mały wózek dziecięcy. Dziecko się wystraszyło i zaczęło płakać. Pani się tym wogule nie przejęła i wróciła do kasy na stanowisko aby kontynulowac swoją pracę. Klienci widząc to zachowanie zaczęli komentować i zwracać uwagę Pani, że bardzo nie ładnie się zachowała. Pani nie byla wogule tym przejęta i udawała, że słowa które są do niej mówione przez klientów czy bezpośrednio przez nas nie są do niej. Udawała, że nie słyszy nie odzywając się wykonywała swoją pracę. Kobieta nawet nie potrafiła przeprosić i nie poczuwała się do tego, że zachowała się nie kulturalnie w stosunku do nas i do dziecka wręcz opryskliwie jeszcze pod nosem coś mówiła. Chamstwo okropne. Sprawa została zgłoszona do centrali Lidla oraz zostało napisane pismo na miejscu w sklepie ze skarga na tą Panią bez jakich kolwiek skrupułów wraz ze świadkami. W taki sposób się człowieka nie traktuje jeśli Pani nie ma ochoty pracować albo nie nadaje się do pracy jako ekspedientka między ludzimi to niech nie pracuje i nie przenosi negatywnych emocji na klientów. Z wielkim problemem wezwała kierownika sklepu po kilku prośbach. Jak już kierowniczka przyszła i została jej przekazana informacja przeprosiła nas za zaistniałą sytuację mimo, że nie była to jej wina zachowała się bardzo ładnie z pełną kulturą pomogła w zaistniałej sytuacji. Niestety ale Pani poniesie konsekwencje za swoje zachowanie bo my jako rodzice nie pozwolimy aby nasze dziecko było w taki sposób traktowane.
Sklep mający takiego pracownika traci na wartości i renomie. Nieprofesjonalnalna obsługa ( oczywiście mam na mysli Pania Wiolette) pierwszy raz tak zostalo potraktowane moje dziecko.
Opinia (1)
Łukasz 09. lip 2023 przy 14:53
Chciałabym ostrzec rodziców z dziećmi oraz wszystkich klientów robiących zakupy w Lidlu na ul. Polnej 1 przed niesympatyczną i niemiłą osobą Panią Wiolettą pracującą jako ekspedientka na kasie(kobieta z okularami).
Zachowanie które zaprezentowała wśród klientów w stosunku do 2 letniego syna przeszło wszystkie granice. Taka osoba nie powinna pracować i mieć kontaktu z klientami. Pani dawała do zrozumienia swoim zachowaniem, że nie jest zadowolona z pracy którą wykonuje i przenosiła swoją agresję oraz negatywne zachowanie na klientów sklepu podczas ich obsługi.
W taki sposób jak syn został potraktowany przez tą Panią z szokowało nas jako rodziców. Widząc zachowanie tej Pani i brak kultury oraz uprzejmości do klientów oraz dziecka był nie na miejscu. Wychodząc ze sklepu dziecko wzięło wózek bo chciało odstawić na swoje miejsce natomiast Pani ekspedientka nie wyraziła na to zgody i podeszła do syna który wiózł wózek zaczęła krzyczeć i wyrwała mu z rąk mały wózek dziecięcy. Dziecko się wystraszyło i zaczęło płakać. Pani się tym wogule nie przejęła i wróciła do kasy na stanowisko aby kontynulowac swoją pracę. Klienci widząc to zachowanie zaczęli komentować i zwracać uwagę Pani, że bardzo nie ładnie się zachowała. Pani nie byla wogule tym przejęta i udawała, że słowa które są do niej mówione przez klientów czy bezpośrednio przez nas nie są do niej. Udawała, że nie słyszy nie odzywając się wykonywała swoją pracę. Kobieta nawet nie potrafiła przeprosić i nie poczuwała się do tego, że zachowała się nie kulturalnie w stosunku do nas i do dziecka wręcz opryskliwie jeszcze pod nosem coś mówiła. Chamstwo okropne. Sprawa została zgłoszona do centrali Lidla oraz zostało napisane pismo na miejscu w sklepie ze skarga na tą Panią bez jakich kolwiek skrupułów wraz ze świadkami. W taki sposób się człowieka nie traktuje jeśli Pani nie ma ochoty pracować albo nie nadaje się do pracy jako ekspedientka między ludzimi to niech nie pracuje i nie przenosi negatywnych emocji na klientów. Z wielkim problemem wezwała kierownika sklepu po kilku prośbach. Jak już kierowniczka przyszła i została jej przekazana informacja przeprosiła nas za zaistniałą sytuację mimo, że nie była to jej wina zachowała się bardzo ładnie z pełną kulturą pomogła w zaistniałej sytuacji. Niestety ale Pani poniesie konsekwencje za swoje zachowanie bo my jako rodzice nie pozwolimy aby nasze dziecko było w taki sposób traktowane.
Sklep mający takiego pracownika traci na wartości i renomie. Nieprofesjonalnalna obsługa ( oczywiście mam na mysli Pania Wiolette) pierwszy raz tak zostalo potraktowane moje dziecko.
Dodaj komentarz Lidl Modlnica